W dniu 5 czerwca klasa 4tr wraz z kilkorgiem chętnych z 4atl wybrała się pod opieką wychowawcy do Teatru Polskiego w Warszawie na spektakl “Historia o Henryku IV” W.Shakespeare’a.

Młody książę prowadzący cokolwiek hulaszczy i nieprzyzwoity styl życia musi nagle zaangażować się w wojaczkę, gdy bunty szlachty przeciw królowi pod wodzą Henryka Percy’ego przybierają na sile. W ramach możliwości sceny teatralnej ukazana jest także bitwa pod Shrewsbury. Jak zwykle u Shakespeare’a trup ściele się gęsto a przedsiębiorczy opój, sir Falstaff, ulubiony towarzysz księcia w pijackich ekscesach ma okazję wykazać się nieprzeciętnym sprytem na polu bitwy najpierw umierając na niby a następnie zmartwychwstając w stosownym momencie.

Odbiór fabuły utrudniał nieco futurystyczny rys scenografii, nie mający nic wspólnego z czasami Henryka IV oraz uwspółcześnione kostiumy. Zbędną abstrakcją wydaje się być scena ukazująca jednego z buntowników siedzącego po turecku, do pasa zanurzonego w rozsypanym na scenie piasku. Postać pomalowana jest w złowrogie, czarne pasy. Talent Andrzeja Seweryna odgrywającego króla Henryka IV, pomimo że jest to nieco posągowa, statyczna postać, byłby zapewne bardziej widoczny, gdyby nie te „udoskonalenia”. William Shakespeare zapewne nie tak to planował.

Przy całej urbanistyczno-futurystycznej scenografii trzeba oddać honor stronie muzycznej spektaklu. Teatr Polski dysponuje dość rozległą, obrotową sceną, której możliwości w tym przedstawieniu zostały w pełni wykorzystane. Zmiana scenografii przed kolejną sceną odbywała się przez jej obrót a towarzyszyły temu efekty oświetleniowe i dźwiękowe – bardzo umiejętnie wybijane rytmy na rozmaitych bębnach i innych instrumentach perkusyjnych przez utalentowanego muzyka. I to on na koniec otrzymał od publiczności najbardziej gromkie brawa.